sanktuaria w Polsce

Jan Uryga
Czarny Potok

12 września 1999 roku odbędzie się w Czarnym Potoku (diecezja tarnowska) koronacja łaskami słynącego obrazu Matki Bożej Bolesnej. Zanim to nastąpi, poznajmy dzieje tego miejsca i obrazu.

O pięknie ziemi sądeckiej napisano już wiele. Wśród pięknych jej miejscowości znajduje się Czarny Potok - kraina sadów, ciągnąca się od pobliskiego Łącka po Podegrodzie i Łukowicę, wiosną cala w kwiatach jabłoni, pachnąca jabłkami jesienią.

Czarny Potok leży 14 km na południowy zachód od Starego Sącza, w dekanacie Łącko. Wieś położona jest u stóp wznoszących się ku Modyniowi wzgórz, w dolinie potoku spływającego ku Dunajcowi. Można tu dojść z Gorców przez Kamienicę zboczami Modynia lub od strony Łącka poprzez wzniesienia pokryte sadami, ciągnącymi się dziesiątkami kilometrów ku odległej, nasłonecznionej kotlinie chronionej Gorcami od zimnych wiatrów z północy. W dole wije się wstęga Dunajca.

Dzieje Czarnego Potoku giną w mrokach odległych czasów i sięgają, zapewne, początków naszej państwowości, kiedy jeszcze przed erygowaniem parafii istniał tu niewielki kościół, zbudowany przez pobożnych mieszkańców. Pisane początki parafii czarnopotockiej datują się od roku 1326.

Zbliżając się do centrum wsi, spostrzegamy w cieniu drzew drewniany kościół, nawiązujący stylem do połemkowskich cerkwi. To właśnie jest sanktuarium Czarnopotockiej Matki Boleściwej, centrum życia religijnego parafii i okolicy.

W 1449 roku zbudowano i konsekrowano w Czarnym Potoku kościół drewniany p.w. św. Marcina Biskupa. Przetrwał on około trzystu lat, do roku 1766, kiedy to poświęcono nowy kościół, który - wielokrotnie remontowany - służy tutejszym parafianom do dnia dzisiejszego.

W późnobarokowym ołtarzu głównym z 1799 roku, w który wmontowano elementy pochodzące z początku XVII wieku, znajduje się barokowy obraz „Opłakiwanie" z 1649 roku z sygnaturą malarza M.I., prawdopodobnie ze szkoły sądeckiej.

Księgi łask

Postać Matki Bolesnej jest namalowana w postawie siedzącej, ma na kolanach martwe ciało Syna, lewą ręką podtrzymuje Jego lewe ramię, a prawą obejmuje Jego prawą rękę. Głowa Maryi jest okolona aureolą w kolorach tęczy. W całej postaci, a przede wszystkim w twarzy Maryi, ukazał artysta majestat bólu Matki, opłakującej męczeńską śmierć Syna. Obraz jest pełen ekspresji duchowej i nic też dziwnego, że od samego początku stał się obiektem kultu całej okolicy, przed którym szukano ratunku i pociechy w doświadczeniach życia codziennego.

Już w 1727 roku założono w parafii specjalną księgę, aby wpisywać do niej łaski i cudowne uzdrowienia otrzymane za przyczyną Czarnopotockiej Pani. Księgę założył ks. Tomasz Włoszkiewicz, a jej treść stanowi opis łask do roku 1834. Druga księga, którą założył ks. Zygmunt Miętus, zawiera opisy łask do czasów współczesnych. Obie księgi do 1972 roku zawierają 106 wpisów. Przy obrazie było dawniej wiele wotów, które zrabował rząd austriacki podczas zaborów, wystawiając na to dokument zachowany do dziś.

W księdze łask znajdujemy opis uzdrowienia z roku 1678. Michał Szwarcenberg, stolnik wołyński, uprosił zdrowie dla syna Jędrzeja i ofiarował 13 grzywien srebra. Jest to najstarsza zanotowana w kronikach łaska. W roku 1834 został uzdrowiony i nawrócony 74-letni niedowiarek, Franciszek Kozłowski. Uzdrowienie było całkowite i trwałe. W roku 1897 Katarzyna Kasprzak z Tylmanowej odzyskała tu utracony wzrok.

Do dziś Pani Bolesna z Czarnego Potoku hojnie rozdaje łaski dla proszących o nie, dla pielgrzymów przybywających tu nieraz z odległych miejscowości Sądecczyzny, limanowszczyzny i z dalszych stron. Zjeżdżają tu też liczni goście z innych regionów Polski wypoczywający na ziemi sądeckiej; przybywa młodzież z różnych kolonii i obozów. Tutejsze odpusty w piątek przed Niedzielą Palmową oraz w niedzielę po 15 września są bardzo uroczyście obchodzone i ściągają licznych wiernych.

Róża pustyni

Już kilka lat temu zaczęto czynić starania o ukoronowanie obrazu koronami papieskimi. Stolica Apostolska wydała stosowny dokument, a korony na skronie Jezusa i Maryi poświęcił Jan Paweł II - 8 czerwca 1997 roku na Błoniach krakowskich. Projekt koron na życzenie ówczesnego ordynariusza tarnowskiego bp. Józefa Zycińskiego wykonał ks. Tadeusz Bukowski. Projektant, pisząc o tym na łamach „Tarnowskiego Gościa Niedzielnego" (nr 27/98), tak to przedstawił: „Przez kilka tygodni wypełniało to moją wyobraźnię i modlitewną refleksję.

Skrystalizowanie pomysłu dokonało się na modlitwie w wielkoczwartkowy wieczór podczas adoracji przy Skale Konania w Getsemani. Stąd korona na skronie głowy Pana Jezusa przyjęła motyw splecionego ciernia, podobnie jak krata obejmująca Skałę Konania Pana Jezusa w Ogrójcu w bazylice Narodów. Jedyną ozdobą korony Chrystusa jest kryształ górski, w którego szlifie blaskiem światła pojawia się krzyż - pieczęć spełnionej ofiary Niepokalanego Baranka. Korona na głowę Matki Zbawiciela ma formę bardziej dekoracyjną, rozbudowaną. Jest to korona zakomponowana w formie otwartej, dekorowana motywem ciernia (jak na głowie Chrystusa), który w tym przypadku stanowi oprawę pięciu rubinów - symbol pięciu ran Zbawiciela. Zwykle korony zdobione są liliami, czasem różami. W tym projekcie pojawił się motyw ostu, zwanego w Egipcie różą pustyni - symbol godności i chwały wynikającej z cierpienia.

Koronę wieńczy krzyż skomponowany także z motywu róży pustyni. Zaś całe zwieńczenie korony zdobią białe kamienie - w ikonografii sztuki chrześcijańskiej podkreślające dziewicze macierzyństwo Maryi. Projekt koron zrealizowała Pracownia Brązownicza Wandy Pyciakowej w Krakowie".

Nad szatanem daj zwycięstwo

Wiele czyni dla rozsławienia kultu Czarnopotockiej Pani miejscowy proboszcz (parafia liczy około 2 tys. wiernych) i kustosz, ks. kanonik Józef Słowik wraz z wszystkimi parafianami, którzy wspomagają go w kolejnych pracach przygotowawczych do wielkiego święta, jakim będzie koronacja. Odnowiony został m.in. cudowny obraz Matki Bożej. Obok świątyni zaś zabezpieczono starą lipę, pomnik przyrody, liczącą 600 lat, na której znajduje się kapliczka z barokową figurą Matki Bożej.

Parafia przygotowuje się też duchowo do przeżycia tej wielkiej chwili; odbyły się już misje święte i peregrynacja kopii cudownego obrazu po wszystkich domach parafii. Zbliżająca się koronacja będzie ważnym wydarzeniem w diecezji tarnowskiej przed zbliżającym się Jubileuszem Roku 2000. Na pewno spotęguje kult Boleści Pełnej w tej urokliwej miejscowości, a wypadnie ona w 350. rocznicę kultu cudownego obrazu.

Warto więc 12 września udać się do Czarnego Potoku na spotkanie z Tą, która mężnie stała pod krzyżem Syna na Golgocie i z matczyną czułością trzymała martwe ciało na swoich kolanach. Pisał o tym anonimowy poeta z XVI wieku:

Podczas mroku z krzyża zdjęte
Wszystka zbolała,
Bierze Matka Ciało święte,
ledwie poznała.
Swoimi łzami je zlała,
Niemi Boską krew zmywała,
Żałość niemała.

O Matko pełna żałości,
Daj płakać z Tobą,
Niech obmyję moje złości
Skruchą, żałobą,
Uproś mi w cierpieniach męstwo,
nad szatanem daj zwycięstwo -
w swej łaskawości.

nasze trasy terminy kraje przeczytaj o naszych trasach