sanktuaria w Polsce

Stara Wieś
Andrzej Paweł Bieś SI

Maryja, Matka Jezusa, była dla Ignacego Loyoli niezwykle ważną Osobą w odkrywaniu Bożego wezwania i zrozumieniu misji, jaką miał pełnić. Już u początku osobistej drogi nawrócenia wizja Niepokalanej Matki z Dzieciątkiem utwierdziła go w postanowieniu zerwania z dotychczasowym grzesznym życiem i poszukiwania woli Boga.

Etapy tych poszukiwań wyznaczały maryjne sanktuaria, w których Ignacy prosił Matkę swego Pana o pomoc i wstawiennictwo. W baskijskim Aránzazu przed wizerunkiem Matki Bożej w cierniach złożył ślub czystości. W katalońskim Montserracie odprawił całonocne czuwanie przed statuą Matki Bożej, zanim udał się do Manresy, prosząc o Jej wstawiennictwo u Syna na nową, nieznaną drogę. W Bazylice św. Pawła za Murami przed mozaikowym wizerunkiem Bogarodzicy wraz z towarzyszami oddał się całkowicie Bogu w uroczystej profesji zakonnej. Wreszcie w rzymskim kościółku Santa Maria della Strada przed obrazem Patronki Drogi przez 15 lat modlił się, cierpiał i pracował jako pierwszy przełożony generalny nowego zakonu. Cześć dla Matki Syna Bożego pozostała dziedzictwem jezuitów, którzy do dziś ją pielęgnują, sprawując opiekę duszpasterską w licznych rozrzuconych po świecie sanktuariach. Są wśród nich cztery należące do prowincji Polski Południowej.

W STAREJ WSI koło Brzozowa, na Podkarpaciu, od XV wieku czcią wiernych cieszy się obraz MATKI MIŁOSIERDZIA przedstawiający scenę Zaśnięcia i Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Pierwszymi strażnikami kultu byli paulini, a po skasowaniu ich klasztoru przez cesarza Józefa II – księża z pobliskiej parafii w Brzozowie. Dopiero od roku 1821 kustoszami miejsca zostali jezuici, którzy po wygnaniu z Rosji tu właśnie znaleźli schronienie i założyli nowicjat. Na ożywienie kultu wpłynęło organizowanie przez zakonników misji i rekolekcji, zakładanie bractw i kongregacji, a także wprowadzenie nabożeństwa majowego. Stały ruch pątniczy i liczne potwierdzone świadectwa otrzymanych nadzwyczajnych łask pozwoliły podjąć starania o wyróżnienie wizerunku koronami papieskimi. Uroczystego obrzędu dokonał 8 września 1877 roku wobec mnóstwa wiernych trzech obrządków (łacińskiego, bizantyjskiego i ormiańskiego) nuncjusz papieski w Wiedniu abp Ludwik Jacobini. Była to pierwsza na ziemiach polskich koronacja cudownego obrazu od czasu rozbiorów. W roku 1968 obraz spłonął podpalony przez „nieznanych sprawców”. Wykonaną na podstawie zachowanej dokumentacji kopię obrazu za zgodą Stolicy Apostolskiej koronował 10 września 1972 roku Sługa Boży, prymas Stefan Wyszyński ocalałymi z pożaru koronami papieskimi.

Czczony we WROCŁAWIU obraz MATKI BOŻEJ POCIESZENIA jest jedną z pięciu autentycznych kopii rzymskiego wizerunku Salus Populi Romani z Bazyliki Matki Bożej Większej wykonanych na prośbę generała jezuitów św. Franciszka Borgiasza za zgodą papieża Piusa V. Pod koniec XVI wieku obraz trafił do Lwowa, gdzie jezuici otwierali nowe kolegium. Umieszczony w bocznym ołtarzu kościoła św. św. Piotra i Pawła szybko zdobył serca wiernych, którzy ubrali go w srebrną sukienkę z klejnotami, a podziękowania za otrzymane łaski wyrażali wotami. Przed obrazem modlili się członkowie sodalicji mariańskich, królowie i mężowie stanu: Zygmunt III Waza przed wyprawą turecką, Władysław IV, kanclerz Jerzy Ossoliński, Jan Kazimierz przed bitwą pod Beresteczkiem i po niej, hetman Stefan Czarniecki i Jan III Sobieski. Po lwowskich ślubach Jana Kazimierza nuncjusz Piotr Vidoni podczas nabożeństwa przed tym obrazem w obecności i na prośbę króla po raz pierwszy dodał do Litanii Loretańskiej trzykrotne wezwanie: „Królowo Polski”, na co zebrani z radością odpowiedzieli: …módl się za nami!” Kult zaniedbany z powodu kasaty zakonu stopniowo odradzał się od chwili powrotu jezuitów do Lwowa w 1837 roku. Zwieńczeniem tego procesu była uroczysta koronacja dokonana 28 maja 1905 roku przez lwowskiego arcybiskupa bł. Józefa Bilczewskiego, która zjednoczyła na pl. Mariackim mieszkańców miasta i duchowieństwo trzech obrządków. Po zakończeniu drugiej wojny światowej wraz z Polakami wywieziono koronowany wizerunek ich Królowej. Umieszczony początkowo w Krakowie, w 1974 roku przekazano jezuickiej parafii św. Klemensa Dworzaka we Wrocławiu, gdzie dawnych i nowych czcicieli gromadziły wtorkowe nowenny z prośbami i podziękowaniami. Uroczystej intronizacji obrazu połączonej z rekoronacją dokonał trzy lata później abp Henryk Gulbinowicz. Gdy po wprowadzeniu stanu wojennego pracownicy licznych zakładów położonych na terenie parafii i dzielnicy Fabryczna zaczęli zamawiać Msze św. w intencji Ojczyzny, spontanicznie nazwali swą Opiekunkę Matką Robotników.

MATKĄ DOBREJ DROGI była Maryja królująca w KOCHAWINIE, kresowej wsi przy gościńcu prowadzącym ze Stryja do Żydaczowa. Na obrazie, który od niepamiętnych czasów wisiał na dębie nieopodal gościńca, widnieje łaciński napis: O Mater Dei electa esto nobis via recta („O Matko przez Boga wybrana, bądź nam prostą drogą [do Pana]”). W XVIII wieku opiekunami obrazu słynącego łaskami zostali karmelici, a po józefińskiej kasacie klasztorów – proboszczowie miejscowej parafii. Ruch pielgrzymkowy mimo zakazów i przeszkód nie ustawał. Z prośbą o opiekę i pośrednictwo przybywali Polacy, Rusini i Ormianie. 15 sierpnia 1912 roku łaskami słynący wizerunek otrzymał korony z rąk abp. bł. Józefa Bilczewskiego, a jego następca w 1931 roku opiekę nad obrazem, sanktuarium i parafią przekazał jezuitom. W maju 1944 roku, aby uchronić obraz przed możliwą profanacją lub zniszczeniem, w tajemnicy przewieziono go do Starej Wsi i umieszczono w kaplicy nowicjackiej. Po gruntownej konserwacji w latach 1966–1967 obraz czasowo przebywał w Krakowie, by w maju 1974 roku zostać uroczyście intronizowany w głównym ołtarzu gliwickiego kościoła parafialnego św. Bartłomieja. Przez 20 lat wierni gromadzili się przed cudownym wizerunkiem na nowennach czwartkowych, polecając Matce Dobrej Drogi swoje potrzeby. Ostatecznie w sierpniu 1994 roku obraz przeniesiono do nowej świątyni parafialnej pod wezwaniem Matki Bożej Kochawińskiej na Osiedlu Kopernika w Gliwicach, gdzie każdej środy podczas nowenny zanoszone są prośby i podziękowania do Matki Bożej.

Nieprzerwanie od XVI wieku pozostaje wśród swoich wiernych PANI ZIEMI SĄDECKIEJ. Obraz MATKI BOŻEJ POCIESZENIA namalowany dla nowosądeckiego opactwa norbertanów wyróżnia odsłonięte prawe ucho Matki Bożej – jakby przypomnienie, że wysłuchuje ona każdej prośby. Przeprowadzona przez Józefa II kasata klasztorów nie ominęła norbertanów, których kościół zmieniono w skład. Jezuici objęli budynki w 1831 roku, odnawiając nie tylko kościół i ołtarz główny z obrazem, ale także życie religijne przez wprowadzenie uroczystych nabożeństw, kazań wielkopostnych i rekolekcji, nauk katechizmu, zakładanie bractw i sodalicji, a nade wszystko wytrwałą posługę w konfesjonałach. Ofiarną pracę stróżów swego sanktuarium Maryja nagrodziła w czasach hitlerowskiego terroru. Mimo szalejących wokół prześladowań, wysyłki do obozów koncentracyjnych, rozstrzeliwań oraz głodu kościół i kolegium, w którym tajnie studiowali kandydaci do kapłaństwa, przetrwały bez żadnych strat. Wdzięczni za tak cudowną opiekę ojcowie podjęli starania o koronację wizerunku, zbierając świadectwa wszystkich nadzwyczajnych łask. Uroczystość pod przewodnictwem sługi Bożego prymasa Stefana Wyszyńskiego w asyście 2 arcybiskupów, 15 biskupów i ponad 700 kapłanów odbyła się 11 sierpnia 1963 roku i zgromadziła około 300 000 wiernych.

nasze trasy terminy kraje przeczytaj o naszych trasach