Jesteśmy zatrwożeni… W tej sytuacji zasadne może wydawać się pytanie: czy to jest czas na podróżowanie? czy pielgrzymowanie ma jeszcze sens?
Tak, jeśli spojrzymy na pielgrzymowanie jako szansę – szansę na wlanie „kropli Ewangelii” do strapionych, zagubionych, a może nawet opornych serc.
Tak, jeśli zrozumiemy, że bycie w miejscach świętych jest aktem wiary; jest nawiedzeniem – na podobieństwo Maryi nawiedzającej Elżbietę –, a więc nie tylko oglądaniem czy poznawaniem, ale przede wszystkim spotkaniem, modlitwą i adoracją.
Tak, jeśli zechcemy nadać aktowi pielgrzymowania jakość, a sobie czas na doświadczenie sacrum.
Jesteśmy zmęczeni… Cudownie byłoby pozwolić sobie na beztroski odpoczynek. Ale czy w tak trudnych czasach stać nas na to, czy mamy do tego prawo?
Mamy nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek, aby od czasu do czasu „zrestartować” umysł, ale i duszę. Chrześcijański odpoczynek to odskocznia od rutyny, monotonii i trosk codzienności, ale nie ucieczka od niej. Jeśli żyjemy z Bogiem, odpoczywajmy z Bogiem!
Chcemy odpocząć… Ale jakiego wypoczynku potrzebujemy? Czy gdy zmęczone jest nasze ciało i umysł, nie nazbyt łatwo zapominamy o potrzebach ducha? Zabiegani, na co dzień rzadko sięgamy zapewne po Pismo Święte czy inną ubogacającą lekturę. A człowiek wiary powinien pozwalać – tak często jak to tylko możliwe –, aby Pan orzeźwiał jego duszę, wiódł go po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię (por. Ps 23,3). Pielgrzymka i modlitwa są wspaniałą „higieną” – czyli odświeżeniem, oczyszczeniem – życia duchowego chrześcijanina. Są czasem, kiedy możemy na chwilę zapomnieć o potrzebie sprawowania kontroli nad każdym elementem otaczającej nas rzeczywistości, aby w ten sposób odzyskać prawdziwe panowanie nad swoim życiem. Pielgrzymowanie jest częścią życia, a nie przerwą w nim. Każda odbyta pielgrzymka „wynika” z życia pątnika i wprowadza w kolejny jego etap, bogatszy o doświadczenie przeżytej drogi.
Niech marzenie o pielgrzymkach – tych odbytych w rzeczywistości, ale i tych skrywanych w głębi serca – będzie znakiem nadziei dla świata, a dla ludzi nadzieją na lepszy świat.
Niech nowonarodzony Jezus nieustannie Cię chroni, obdarza obfitym błogosławieństwem i pomaga czynić Twoje życie wartościowym i szczęśliwym.
Spokojnych, pełnych miłości i ciepła Świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiej pomyślności w Nowym Roku życzy zespół Pallotyńskiego Biura Pielgrzymkowego PEREGRINUS.